wtorek, 25 czerwca 2013

G's 30 - dzień 8. i 9. Rain, tears, wine.

5839_5b43_350
G's 30 dzień 8. - 400/400 + 1,5 h siłowni
G's 30 dzień 9. - 500/500 serek wiejski light 160, kawa x2 80, sok hortex light 50, jogurt grecki light 140, twarożek 70

Idzie jakoś. Za mną kilka lżejszych dni. Jutro głodówka i zastanawiam się, czy dam radę pójść na siłownię. Postanowiłam nie tknąć przy tym Sudafedu. Skoro kiedyś umiałam, to teraz też potrafię nie jeść bez wspomagania.
Widzę jakieś efekty. Nie ważę się, więc nie potrafię określić ile (i czy w ogóle...) schudłam, ale chyba dostrzegam delikatne zmiany.  Oby, o matko, oby. Bo fizycznie trochę mi średnio, jestem osłabiona i ciągle śpiąca. Włosy znowu wypadają garściami. Chociaż może to pogoda.
Zmieniłam fryzurę. Do szkoły nie od dzisiaj nie chodzę - odbiorę w piątek świadectwo i adios, pieprzone liceum, całe dwa miesiące wolności będzie mnie dzielić od roku maturalnego.
Sprowadzam się na jakiś czas do przyjaciółki. Siedziałam z nią dzisiaj i bezczelnie upiłyśmy się CinCinem, i tak sobie pomyślałam, że to fajnie mieć taką osobę, która da mi klucze do swojego mieszkania i powie: "nie będziesz mieszkać u mnie, tylko ze mną". Tak... przyjaciele to jedyne, co mi się w życiu udało, kocham ich nade wszystko.
Może to głupie, ale dziękuję jeszcze raz, że mogę to wszystko tutaj wrzucić i nawet ktoś to czasami przeczyta. Jest mi łatwiej dzięki temu, o wiele. Dziękuję.
Trzymajcie się.

9 komentarzy:

  1. Ładnie Ci idzie z dietą. Jutro też sobie poradzisz. :)
    Trzymaj się chudo. }i{

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze Ci idzie! ;* Oby tak dalej;] Trzymam kciuki, powodzenia!]

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjaciele to skarb, ale tylko ci odpowiedni. Gorzej, gdy trafisz na takich, którzy będą chcieli cię tylko wykorzystać..
    Także ciesz się tym co masz, bo dieta idzie ci naprawdę super :)

    http://you-have-to-be-strong.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mieć przyjaciol, to cudowna sprawa. Dzielna i wytrwala jestes. Oby tak dalej! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej! Co z Tobą? Jak Ci idzie?;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli masz dobrych przyjaciół, to tylko się cieszyć. To już połowa sukcesu. Jeśli widzisz po sobie, że schudłaś, to tak na pewno jest. Albo chociaż woda z Ciebie wyciekła. To też coś. I dobrze, że odrzuciłaś farmakologiki. Niepotrzebne są. Dają złudzenia, nie efekty. Trzymaj się chudziutko :) bonyfancy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. i jak wazenie? po tych dniach diety?

    OdpowiedzUsuń
  8. Proszę o informacje kontaktowe. Mam biznes do Pani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń