sobota, 2 czerwca 2012

Running Up That Hill

Within Temptation - Running Up That Hill

Bilans: ok. 1000 kcal
Aktywność: 1 h 20 min biegania (ok. 670 kcal)

Ależ mam pacmana! Szczerze? Takiego jeszcze w życiu nie miałam. Kopnijcie mnie, zjedźcie, wyzwijcie. Tak strasznie chcę znowu być głodna i cieszyć się z tego jak wariatka...
Z głównymi posiłkami nawet nie jest tak źle. Na śniadanie zjadłam 50 g owsianki, na obiad półtorej ziemniaka, mizerię (tylko z octem), trochę kapusty zasmażanej, białko jajka. Żółtko ukryłam i dałam psu, gdy nie patrzyli. To i tak lepsze niż jajecznica, którą kilka dni temu spuściłam w toalecie. Tylko te owoce. Niektórzy mają słabość do słodyczy, niektórzy do papierosów, a ja mam do owoców. I zjadłam dzisiaj tyle winogron z truskawkami, że aż wstyd się przyznać.
Jest u nas dziewczyna mojego brata. To modelka. Chodząca thinspiracja.
Czuję się wypchana jak balon.
Chudnijcie, Motylki :*





1 komentarz:

  1. Jeśli już objadać się owocami to truskawkami, ananasem albo grejpfrutem. Ale to dobrze że owoce a nie słodycze. To i tak masz szczęście. :)

    OdpowiedzUsuń