I tak oto dotarłam do końca Skinny Girl Diet.
Zrzuciłam na tej diecie ok. 7 kg.
Od trzech dni mam zastój wagi. Czytałam, że to normalne. Że trzeba przeczekać. Chcę trochę się rozbujać, więc dzisiaj zjem ok. 1000 kcal, jutro zrobię głodówkę, a od poniedziałku ruszam ze stabilizacją.
Dziękuję Wam za wsparcie, Motylki ;* Bez Was by mi się nie udało!
Wiem, że wrócę kiedyś do tej diety. Zbiorę siły i wrócę.
W końcu do września chcę ważyć o kolejne 7 kg mniej.
Jeszcze raz dziękuję.
Gratuluję. Pięknie się spisałaś. Na pewno już wkrótce zrzucisz kolejne 7 kg albo więcej.
OdpowiedzUsuń3mam kciuki:):*
Jesteś super!!!!!!! całe sgd, po prostu łał ^^ powodzenia w dalszym chudnięciu!
OdpowiedzUsuń7 kg? łał. niesamowite! pozdrawiam Cię i mam nadzieję, ż drugie tyle stracisz szybko! 3maj się, kochana!! :**
OdpowiedzUsuńGratuluję kochana to wielki sukces!! :) Jesteś wzorem do naśladowania! :) :* Trzymaj się chudo! xoxo
OdpowiedzUsuńO , 7 kg na SGD? Kurde, a miałaś jakieś wpadki? Ja jestem na SGD mam nadzieję że mi się uda!
OdpowiedzUsuńHej , jestem tutaj nowa .
OdpowiedzUsuńNiedawno założyłam bloga .. zapraszam do siebie .
http://nellybutterflysoul.blogspot.com/
aaaja gratuluję :D !! i jednocześnie zazdroszczę wow :D:D brawo!
OdpowiedzUsuń