niedziela, 16 grudnia 2012
Z zamkniętymi oczami
Popełniłam tyle głupstw. Tyle głupstw.
W szkole ludzie patrzą na mnie kpiąco z powodu jednej imprezy. Nie wiedziałam, że tak to się skończy! Pamiętam, jak imprezowałam jeszcze rok temu - nic mnie nie ruszało. Teraz wypiłam jedną trzecią z tego - na pusty żołądek, ty durna dupo! - i nic nie pamiętam.
Ale opowieści jest sporo. Bardzo sporo.
W finale brat przyjechał po mnie autem. Rodzice stali przy drzwiach domu z alkomatem.
Przerąbałam wszystko, od szkolnych "przyjaciół" (pierdolonych inteligentów "z tego liceum"), przez rodziców, aż po dietę, bo nagle zaczęto zwracać na to uwagę.
"Nie rozumiesz, że ja się o Ciebie martwię?!", napisała koleżanka, gdy po imprezie przepraszałam ją po raz setny. "Jesteś piękna, mądra i silna, musisz dać sobie z tym radę".
Ale nie. Nie czuję się piękna. Nie czuję się mądra. Ani, z całą pewnością, nie czuję się silna.
W nadchodzącym tygodniu czekają mnie egzaminy semestralne. Tylko do biologii mam ponad 120 stron notatek A4, a jest to jeden z czterech przedmiotów, które zdaję. Siedzę w domu i uczę się. Idę spać o 3-4 nad ranem, gdy nie potrafię już przeczytać nawet jednego zdania. Potem budzę się rano i słucham, jak matka krzyczy do mnie - że mam bałagan w pokoju, że tylko po kawiarniach się rozbijam, że taka ze mnie intelektualistka. Płaczę. A potem biorę się w garść i idę do przodu.
Z zamkniętymi oczami.
Trzymajcie się chudo, Motylki, bo ja chyba nie dam rady.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKażdy popełnia błędy, ale zawsze jest szansa, by je naprawić. Nie każę ci nikogo przepraszać, tłumaczyć się, bo to zależy od ciebie. Chodzi o to żebyś sama sobie to wybaczyła, bo od tego trzeba zacząć.
OdpowiedzUsuńDasz radę, jak każda z nas. Osiągniesz to, czego pragniesz. A ja będę trzymała za ciebie kciuki.
Zapraszam.
Przepraszam za te usunięcia i wgl, ale komputer strasznie mi się zwiesza.
Kochana nie martw się wszystko się ułoży zobaczysz. każdy z nas ma gorsze momenty w zyciu, gdy popełnia błędy i gdy przez natłok zadań wszystko się wali. Ale to tylko chwilowe załamanie i będzie dobrze. Za tydzień będzie wolne i juz poczujesz się inaczej. Rodzice odpuszcza bo święta itp. a znajomymi się nie martw oni tez na bank popełniają jakieś głupoty (w końcu tez są tylko młodymi ludźmi)nie powinnaś czuć się winna z powodu jednej zalanej imprezy :) Bedzie dobrze kochana! Trzymam kciuki! :* xoxo
OdpowiedzUsuńWidzę, że razem nie dajemy rady...
OdpowiedzUsuńMusisz być silna.
Trzymaj się.
Cześć, świetny blog ;d
OdpowiedzUsuńPisz częściej!
I trzymaj się , dasz radę. Czasem jest źle , ale może być tylko lepiej ;*
Zapraszam do mnie dopiero zaczynam.
Będę szczęśliwa jak pozostawisz po sobie komentarz ;)
http://nothing-tastes-as-good-as-skinnyfeels.blogspot.com/
---------------------------------------------------------
Nothing tastes as good as skinny feels <3