Może ja nigdy nie będę przez to... szczęśliwa. A przecież 'nigdy' to cała wieczność, czyli bardzo, bardzo długo.
Widzisz? Jesteś tam, a ja jestem tutaj. Nigdy się nawet nie dotknęliśmy, bo przecież... jesteś piękny. A ja jestem tylko sobą.
Przestań mówić do mnie wszystkie te rzeczy. Przestań mówić, jaka jestem idealna. Przestań przysięgać, że znajdziesz sposób, by do mnie dotrzeć, że wydasz wszystkie pieniądze, i że nie obchodzi Cię, jakie to wszystko jest szalone.
Więc oto mamy - najromantyczniejszą historię, którą kiedykolwiek oboje przeżyjemy. Kocham Cię (choć czasami myślę, że tylko tak mi się wydaje). Kocham, gdy nie możemy przestać się uśmiechać, patrząc na siebie. Kocham, gdy jesteś jednak tak szalenie poważny pisząc, jak bardzo Ci zależy. Kocham Twoje pudło pamięci i wspomnienia, które w nim trzymasz i kocham Cię za to, że oboje lubimy patrzeć w ogień.
Tylko że płonę. Spalam się, kiedy Cię nie ma.
Znikasz czasami na dwa lub trzy dni i to najgorsze, co mnie spotyka. Nie wierzę Twoim tłumaczeniom. Wolałabym, żebyś nie istniał, bo wtedy tak bardzo by nie bolało. Ale teraz, kiedy mnie do siebie przyzwyczaiłeś, zostań już.
Twój przyjaciel powiedział, że jesteś nienormalny, zakochując się we mnie.
Myślę, że oboje jesteśmy trochę nienormalni.
I za to też Cię kocham.
Zawaliłam - naukę, dietę, przyjaźnie, relacje. To musi się skończyć. Od jutra wracam (choć to takie trudne akurat teraz, kiedy znowu zniknął).
Wszystko płonie.
Też czasem mam wrażenie, że moje cele są zbyt wysoko postawione, bym mogła je kiedykolwiek osiągnąć.
OdpowiedzUsuńMasz szczęście, mając kogoś kogo kochasz i kto kocha ciebie. Nie zmarnuj tego i nie zaniedbuj, bo to najważniejsze co w tej chwili posiadasz.
you-have-to-be-strong.blogspot.com
jak Ty to pieknie opisałaś <3 miłość jak z bajki disneya czyli na pewno wszystko dobrze się skończy !! ;))
OdpowiedzUsuń