Frappucino Starbucks 100, serek wiejski light 120, kawa 60
G's 30 dzień 4 400/400 + 1 h siłowni
kawa 60, serek wiejski light 120, milkyway 100, big milk 85, przyprawy 30
Jutro wyjazd do Warszawy (od 4 rano do 22) z limitem 100 kcal. Sprawdzenie sił. Chyba może być ciężko - zwłaszcza pod okiem koleżanki i nauczycielki. Ale dam sobie radę. Muszę. Muszę.
Bo wiecie, strasznie źle się ze sobą czuję. Żyję, chodzę do szkoły, na siłownię, spotykam się z przyjaciółmi, a jednak ciągle tkwi gdzieś w mojej głowie ta okropna samoświadomość. Nie mogę przestać myśleć o tym, że wyglądam tłusto teraz, gdy światło dzienne ujrzały szorty i topy na ramiączkach. Wiem, że nie jestem gruba,
Jest bardzo gorąco. Budzę się o 5 lub 6 w porywach, idę do szkoły, pracuję, chodzę na siłownię, wracam do domu PKSem bez klimatyzacji i jem mało - to wszystko zbiera się we mnie przez cały dzień, by dać upust wieczorem. Zachowuję się strasznie, jestem zirytowana na wyrost i cholernie rozdrażniona. Przepraszam, mamo. Twoja córka jest po prostu porąbana.
Ja tylko... chcę wakacji. Potrzebuję ich chyba bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Dziękuję, że jesteście.
Jestemy nie tylko na tej samej diecie ale też w tym samym dniu!;)
OdpowiedzUsuńMnie też czeka jutro 100kcal, mam nadzieje, ze damy rade!;) Nie możemy przecież teraz zawalić:)
A co do sudafedu to nie zamierzam brać go często, tylko wtedy, gdy limit kcal będzie bardzo mały, np taki jak jutro;)
Życzę powodzenia i wytrwałości!:) Trzymaj sie!;*
Kochana idzie Ci świetnie! Widać gołym okiem jaka jesteś silna. Ale każdemu potrzebny jest odpoczynek. Jak tylko się zaczną wakacje to od razu minie Twoje rozdrażnienie. A w takim tempie to schudniesz błyskawicznie :) Trzymaj się chudo! :* xoxo
OdpowiedzUsuńIdzie Ci znakomicie i trzymam kciuki, oby tak dalej. // ciężka praca da ci coś w zamian ;) // Trzymaj się ;*:)
OdpowiedzUsuńdobrze sobie radzisz :) napewno poradzisz sobie i na tej wyciecce ;)
OdpowiedzUsuń