Ostatnie SGD przeszłam całe - od pierwszego do ostatniego dnia. Schudłam wtedy trochę ponad 8 kg, to było na początku lipca. Zebrałam już nowe pokłady sił, wczoraj weszłam w dietę głodówką, a dzisiaj rozpoczynam pierwszy dzień. Rozpiskę, gdyby któraś była zainteresowana, znajdziecie w starszych postach.
Moje zasady dotyczące warzyw i owoców (jakby ktoś jeszcze nie zauważył, mogę nie jeść niczego, ale owoce to moja zguba): warzyw nie liczę (chyba, że są jako posiłek, tak jak dzisiaj), owoce tak.
Więc...:
1. dzień SGD
- 1/2 serka wiejskiego light - 61 kcal
- kromka Wasa żytniego - 20 kcal
- 300 g fasolki szparagowej - 81 kcal
- serek Fru Vita 0% - 69 kcal
- 1/2 serka wiejskiego light - 61 kcal
- pół szklanki malin - 18 kcal
_________
310/400 kcal
A teraz przyjemniejsza część posta (pomęczę Was, ot co! :)).
Wczoraj spotkałam się z E. Tym z imprezy - odprowadził mnie na autobus o drugiej w nocy, wziął mój numer, a całował tak nieziemsko, że ledwie stałam (spokojnie, były też inne powody, dla których ledwo trzymałam się na nogach...). Kolejnego dnia po imprezie nie mogłam się z nim spotkać, ale wczoraj umówiliśmy się na wieczór w świetne miejsce. Rozmawialiśmy przez ok. 2 godziny i przez cały ten czas - czym niesamowicie mi zaplusował - nawet mnie nie tknął. Trochę się bałam, że będzie kolejnym TAKIM kolesiem (podejrzewam, że wiecie, co mam na myśli), ale okazał się naprawdę w porządku. Pod każdym względem.
I jest śliczny.
I całuje nieziemsko. Ups, chyba się powtórzyłam.
Wyjechał teraz na trzy dni. Chciałabym, żeby po powrocie zadzwonił, ale nie podchodzę do tego możliwie obojętnie. Niech to on świruje - ja sobie poczekam, a w międzyczasie pouśmiecham się dalej do tego motocyklisty o orzechowych oczach, który często przejeżdża obok mojego przestanku...
Trzymajcie się chudo ;* Dzisiaj nadrabiam zaległości na Waszych blogach!
EDIT
2. dzień SGD
- serek wiejski light - 122 kcal
- pół szklanki malin 18 kcal
- kawa z mlekiem 45 kcal
- kapusta kiszona 44 kcal
- 2 morele 42 kcal
- energy drink light 10 kcal
________
281/300 kcal
EDIT
2. dzień SGD
- serek wiejski light - 122 kcal
- pół szklanki malin 18 kcal
- kawa z mlekiem 45 kcal
- kapusta kiszona 44 kcal
- 2 morele 42 kcal
- energy drink light 10 kcal
________
281/300 kcal
Przez 2 godziny mimo wcześniejszego pocałunku się powstrzymał - wydaje się być naprawdę fajny. A jak z charakterem, dużo wspólnych tematów? :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w SGD :D
Obracamy się w podobnych towarzystwach, mamy kilku wspólnych dalszych znajomych, chodzimy na te same imprezy i lubimy podobną muzykę - nie będzie się nam raczej nudzić :)
UsuńDziękuję :)
Ja też staram się nie jeść za dużo owoców. Jem maksymalnie 2 dziennie. Bilans bardzo dobry!
OdpowiedzUsuńTego chłopaka na razie krótko znasz, ale mam nadzieję, że okaże się być taki, jaki się teraz wydaje. Oby tak było :)
http://do-the-unthinkable.blogspot.de/
Oh ta miłość... Na dzisiaj życzę Ci powodzenia, a w przyszłości może szczęścia razem? ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lonelyfallenbutterfly.blogspot.com/
Nie ma to jak zakochanie ;D szczerze, ni pamiętam tego uczucia haha ale trzymam kciuki. oby to było coś dobrego
OdpowiedzUsuńmasz super bloga! też chciałam sprobować sgd...podziwiam cię, że ci się udało :) fajne jest to, że liczysz owoce, a warzyw nie, chudnij :***
OdpowiedzUsuńWydaje się być spoko, jestem ciekawa jak rozwinie się akcja. ja też planuje zacząć znów SGD. Będę Cię dopingować jak zawsze
OdpowiedzUsuńhej :) Wpadłam tu przypadkiem i zostałam na dłużej. Czytałam kilka notek wstecz. Masz fajny sposób pisania :) E. od nieziemskiego całowania wydaje się być warty świeczki, a dwugodzinna rozmowa mówi sama za siebie :) Życzę powodzenia w tym temacie :) A co do owoców to świetnie Cię rozumiem. Sama je uwielbiam i nie rozumiem kompletnie jak ktoś może ich nie lubić.
OdpowiedzUsuń