poniedziałek, 13 sierpnia 2012

SGD - start raz jeszcze


Ostatnie SGD przeszłam całe - od pierwszego do ostatniego dnia. Schudłam wtedy trochę ponad 8 kg, to było na początku lipca. Zebrałam już nowe pokłady sił, wczoraj weszłam w dietę głodówką, a dzisiaj rozpoczynam pierwszy dzień. Rozpiskę, gdyby któraś była zainteresowana, znajdziecie w starszych postach.
Moje zasady dotyczące warzyw i owoców (jakby ktoś jeszcze nie zauważył, mogę nie jeść niczego, ale  owoce to moja zguba): warzyw nie liczę (chyba, że są jako posiłek, tak jak dzisiaj), owoce tak.  
Więc...:

1. dzień SGD
- 1/2 serka wiejskiego light - 61 kcal
- kromka Wasa żytniego - 20 kcal
- 300 g fasolki szparagowej - 81 kcal
- serek Fru Vita 0% - 69 kcal
- 1/2 serka wiejskiego light - 61 kcal
- pół szklanki malin - 18 kcal
_________
310/400 kcal 

A teraz przyjemniejsza część posta (pomęczę Was, ot co! :)). 
Wczoraj spotkałam się z E. Tym z imprezy - odprowadził mnie na autobus o drugiej w nocy, wziął mój numer, a całował tak nieziemsko, że ledwie stałam (spokojnie, były też inne powody, dla których ledwo trzymałam się na nogach...). Kolejnego dnia po imprezie nie mogłam się z nim spotkać, ale wczoraj umówiliśmy się na wieczór w świetne miejsce. Rozmawialiśmy przez ok. 2 godziny i przez cały ten czas - czym niesamowicie mi zaplusował - nawet mnie nie tknął. Trochę się bałam, że będzie kolejnym TAKIM kolesiem (podejrzewam, że wiecie, co mam na myśli), ale okazał się naprawdę w porządku. Pod każdym względem. 
I jest śliczny. 
I całuje nieziemsko. Ups, chyba się powtórzyłam. 
Wyjechał teraz na trzy dni. Chciałabym, żeby po powrocie zadzwonił, ale nie podchodzę do tego możliwie obojętnie. Niech to on świruje - ja sobie poczekam, a w międzyczasie pouśmiecham się dalej do tego motocyklisty o orzechowych oczach, który często przejeżdża obok mojego przestanku... 

Trzymajcie się chudo ;* Dzisiaj nadrabiam zaległości na Waszych blogach!

EDIT

2. dzień SGD
- serek wiejski light - 122 kcal
- pół szklanki malin 18 kcal
- kawa z mlekiem 45 kcal
- kapusta kiszona 44 kcal
- 2 morele 42 kcal
- energy drink light 10 kcal
________
281/300 kcal 



8 komentarzy:

  1. Przez 2 godziny mimo wcześniejszego pocałunku się powstrzymał - wydaje się być naprawdę fajny. A jak z charakterem, dużo wspólnych tematów? :)

    Powodzenia w SGD :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obracamy się w podobnych towarzystwach, mamy kilku wspólnych dalszych znajomych, chodzimy na te same imprezy i lubimy podobną muzykę - nie będzie się nam raczej nudzić :)
      Dziękuję :)

      Usuń
  2. Ja też staram się nie jeść za dużo owoców. Jem maksymalnie 2 dziennie. Bilans bardzo dobry!
    Tego chłopaka na razie krótko znasz, ale mam nadzieję, że okaże się być taki, jaki się teraz wydaje. Oby tak było :)
    http://do-the-unthinkable.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh ta miłość... Na dzisiaj życzę Ci powodzenia, a w przyszłości może szczęścia razem? ;)
    http://lonelyfallenbutterfly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma to jak zakochanie ;D szczerze, ni pamiętam tego uczucia haha ale trzymam kciuki. oby to było coś dobrego

    OdpowiedzUsuń
  5. masz super bloga! też chciałam sprobować sgd...podziwiam cię, że ci się udało :) fajne jest to, że liczysz owoce, a warzyw nie, chudnij :***

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje się być spoko, jestem ciekawa jak rozwinie się akcja. ja też planuje zacząć znów SGD. Będę Cię dopingować jak zawsze

    OdpowiedzUsuń
  7. hej :) Wpadłam tu przypadkiem i zostałam na dłużej. Czytałam kilka notek wstecz. Masz fajny sposób pisania :) E. od nieziemskiego całowania wydaje się być warty świeczki, a dwugodzinna rozmowa mówi sama za siebie :) Życzę powodzenia w tym temacie :) A co do owoców to świetnie Cię rozumiem. Sama je uwielbiam i nie rozumiem kompletnie jak ktoś może ich nie lubić.

    OdpowiedzUsuń