Zrobiłam się słaba i beznadziejna. Przeraża mnie to. Nigdy jeszcze nie byłam tak miękka, nigdy też tak łatwo się nie poddawałam. Wiem, że próbuję kolejny raz. Ale zrozumiałam, że to wojna, a do wojny potrzeba starannych przygotowań.
Moja artyleria:
- Bioactive Slimming Coffee x 4 (L-karnityna, chrom)
- Bioactive herbata odchudzająca (yerba mate, czerwona herbata, L-karnityna)
- Herbapol Slim Figura koktajl x 6 (błonnik)
- truskawkowa guma do żucia
- cola zero
- fajki
Piątkowo-sobotnia wycieczka klasowa to dobra sposobność, żeby ograniczyć jedzenie do minimum i tym rozpocząć bitwę
Trzymajcie się cieplutko, Motylki...
Walcz kochana! Takie podejście jak Twoje jest najlepsze! Eksterminacja tłuszczu!! Trzymam kciuki :* xoxo
OdpowiedzUsuńsuper podejście ;) tłuszcz nie ma z Tobą szans !!
OdpowiedzUsuńdodaję do obs. ; )
OdpowiedzUsuńpowodzenia i trzymam kciuki :*